Wczytywanie...

Przedstawione w Raporcie Oceny Odziaływania Inwestycji na Środowisko obliczenia bazują na starych modelach matematycznych oraz niewiarygodnych danych, są też najeżone skandalicznymi błędami merytorycznymi.

Raport zaniża emisje różnych zanieczyszczeń ponad 100-krotnie i jest zupełnie niewiarygodny. Gdyby wierzyć danym z Raportu, okazałoby się, że Elektrownia Północ będzie… oczyszczać powietrze na Pomorzu!

W Raporcie OOŚ podano dane dotyczące emisji zanieczyszczeń tylko z jednego bloku energetycznego o mocy 800 MWe. Elektrownia Północ ma docelowo posiadać dwa takie bloki. To znaczy, że zanieczyszczenie będzie znacznie większe, niż podano w dokumencie.

W wyniku błędów w metodologii obliczeń Raport 20-krotnie zaniża rzeczywiste stężenie pyłu PM25 wynikające z planowanego uruchomienia Elektrowni Północ.

Raport drastycznie zaniża również emisje najbardziej toksycznych metali ciężkich. Prawidłowe wartości są ponad 100-krotnie wyższe, niż podane w Raporcie OOŚ. Co ciekawe, emisje dla relatywnie nieszkodliwych metali – cynku i miedzi – zostały policzone prawidłowo.

Inwestor we wniosku o pozwolenie zintegrowane podał prawidłowe wartości emisji metali ciężkich, 100 razy wyższe, niż te podane w Raporcie. W efekcie firma otrzymałaby to pozwolenie, czyli zgodę na emisję dużych ilości zanieczyszczeń, a na podstawie Raportu – pozwolenie na budowę, wydane dla elektrowni nie emitującej ich prawie wcale.

Inwestor zapomniał też w Raporcie o szeregu toksycznych substancji, takich jak dioksyny i furany oraz gazy cieplarniane: metan i N2O. Nie podał też żadnych informacji o rocznej emisji CO2.

Na podstawie analizy przeprowadzonej w ramach Raportu OOŚ w żadnym wypadku nie można stwierdzić, że Elektrownia Północ nie wpłynie negatywni na ludzi i środowisko, dlatego twierdzenie inwestora, że będzie bezpieczna są bezpodstawne. Analizy wykonane przez niezależnych ekspertów przy użyciu najnowszych modeli jednoznacznie pokazują, że wpływ Elektrowni Północ będzie kolosalny.