Energetyka oparta na paliwach kopalnych ma dziś poważną konkurencję. Rządy na całym świecie podejmują wysiłki, by uniezależnić się od paliw kopalnych, chronić klimat i zdrowie obywateli. Energię z odnawialnych źródeł (OZE) produkuje się już wszędzie, masowo inwestują w nią największe gospodarki: Stany Zjednoczone i Chiny. Już niedługo wiele państw będzie produkować energię tylko w ten sposób, a kolejne do tego dążą. Dlaczego? W przeciwieństwa do energii z węgla czy ropy, energia z OZE:
Pierwszymi krajami czerpiącymi 100% prądu ze źródeł odnawialnych są Kostaryka i Lesotho. Depczą i po piętach Bhutan, Paragwaj, Albania i Islandia z ponad 99,9% a kolejne 12 państw przebiło już 90%, w tym Norwegia, Zambia, Nepal, Mozambik i Tadżykistan. Kolejne 38 krajów czerpie już ponad 50% energii z odnawialnych źródeł, w tym Szwecja, Kanada, Łotwa, Austria i Dania, która chce być w 100% „odnawialna” już od 2035 roku.
Chiny są światowym liderem rozwoju energetyki odnawialnej. W kraju tym powstaje 28% z wszystkich globalnych inwestycji w energetykę odnawialną. Głównym powodem takiego wzrostu zainteresowania OZE w Państwie Środka jest dramatyczne zanieczyszczenie środowiska, do którego doprowadziła energetyka węglowa oraz to, że energetyka węglowa jest coraz droższa.
Stany Zjednoczone chcą produkować 20% prądu z OZE już w 2030 roku. Co ciekawe, jako OZE nie liczą energii wyprodukowanej w elektrowniach wodnych, dlatego udział zielonej energii będzie jeszcze większy. W 2014 roku wydały na rozwój OZE aż 51,5 mld dolarów, co czyni z nich drugiego po Chinach lidera inwestycji w energetykę odnawialną.