5 największych firm energetycznych Europy kontrolujących 60% rynku straciło w latach 2008-2013 ponad 100 mld euro. Są wśród nich RWE, E.ON i Engie (GDF Suez), które dotąd bazowały na spalaniu węgla. Teraz zmieniły zdanie.
Niemiecki gigant energetyczny E.ON kończy z projektami opartymi na paliwach kopalnych i atomie. Firma skupi się całkowicie na rozwoju odnawialnych źródeł energii.
Engie – francuska firma, która miała wybudować w Polsce Elektrownię Łęczna, w 2015 roku wycofała się z projektu. Francuzi przerzucają się na inwestycje w OZE, które są bardziej opłacalne niż węgiel.
Łagodne zimy, spadek cen węgla i tendencje konsumenckie do oszczędzania energii uderzyły też w korporację RWE. W odpowiedzi na złe warunki finansowe firma postanowiła do 2017 roku odłączyć elektrownie na paliwa konwencjonalne, produkujące łącznie 9 000 MW.
Szwedzki Vattenfall pozbywa się niemieckich elektrowni i kopalni węgla.
Polenergia – właściciel Elektrowni Północ – w 2014 roku zapowiedziała, że skupi się na inwestycjach opartych na elektrowniach wiatrowych i gazie. Projekty bazujące na węglu spadły z listy priorytetów firmy jako najmniej opłacalne.