Wczytywanie...

Elektrownia Północ spada na trzecie miejsce na liście priorytetów, a jej los jest niepewny. Jej budowę inwestor uzależnia od dwóch czynników: albo nastąpi wzrost cen rynkowych prądu, co zapewni rentowność tej inwestycji, albo rząd stworzy system wsparcia dla projektów węglowych. W innym przypadku inwestor zakłada sprzedaż projektu. „Rząd musi coś robić przede wszystkim dla rozwoju takich aktywów w Polsce. W innym przypadku takie projekty konwencjonalne są nieopłacalne” – powiedział Zbigniew Prokopowicz, prezes PEP.

Obecnie Poleneregia inwestuje przede wszystkim w projekty wiatrowe. Planuje uruchomienie 200 MW mocy na lądzie już w roku 2016 i rozbudowę projektów o kolejne 500 MW.

Spółka stawia także na infrastrukturę gazową, która łączyłaby Polskę z Ukrainą z jednej strony, z drugiej transportowała do naszego kraju gaz z Niemiec.

Działania inwestora doskonale pokazują, że czas projektów opartych na węglu nieubłaganie się kończy. Tworzenie warunków sztucznie podtrzymujących energetykę węglową tylko odsunie w czasie to, co na całym świecie jest już faktem – rozwój czystej, bezpiecznej energetyki opartej na odnawialnych źródłach. Dla mieszkańców Pomorza lepiej będzie, jeśli nastąpi on jak najszybciej w formie rozwoju rozproszonej energetyki obywatelskiej.